Rafa: Nie odczuwam dyskomfortu

Hiszpan powrócił do touru po przebytej kontuzji żebra.

---

Rafa Nadal ma powody do zadowolenia. Hiszpan w drugiej rundzie Mutua Madrid Open uporał się z dobrze dysponowanym Miomirem Kecmanovicem w dwóch partiach:

„Jestem bardzo zadowolony. Tak naprawdę moje przygotowanie było praktycznie zerowe. Nie mogłem oczekiwać na początku wielkich rzeczy. Głównie dlatego, że przed przyjazdem tutaj trenowałem bardzo mało. Serwowałem tylko jeden dzień. Potem treningi były jak rollercoaster. Jedne lepsze, drugie gorsze, aż zacząłem czuć się trochę lepiej. Dzisiaj od rozgrzewki wszystko szło mi bardzo dobrze. Pierwszy set był bardzo dobry, a drugi nie był zły. Po prostu nie startowałem w turniejach i to normalne, że ma się gorsze momenty.”

Dwudziestojednokrotny mistrz rozgrywek wielkoszlemowych był wyłączony z rywalizacji od czasu BNP Paribas Open:

„Powrót do gry po tak długim czasie zawsze jest trudny, dla mnie również. Myślę, że potrafię być na tyle pokorny, aby zaakceptować fakt, że nie wszystko będzie idealne, a następnie budować rzeczy w oparciu o codzienną pracę i akceptację tego, że będą popełniane błędy. Z jakiegoś powodu w trakcie mojej kariery zawsze wracałem bardzo silny po bardzo trudnych momentach, ale przeważnie z dobrymi wynikami. Wszystko się zmienia, jeśli wracasz i wygrywasz kilka pierwszych meczów. Od razu wpadasz w rytm. Natomiast jeśli wracasz i przegrywasz kilka pierwszych meczów, wpadasz w zupełnie inną spiralę.”

Były lider światowej klasyfikacji zmagał się z urazem żebra:

„Żebro to problem, który bardzo ogranicza. Są inne kontuzje, które na coś pozwalają, ale ta nie pozwalała mi na wiele, więc byłem z tym wszystkim w ciągłym biegu. Dzisiaj było to prawie 2 godziny przeciwko rywalowi, który przez ostatnie dwa miesiące grał bardzo dobrze. To zwycięstwo ma wielką wartość. Jestem pewien, że to doświadczenie pomoże mi jak najszybciej odzyskać formę.

Nie mam żadnych problemów po kontuzji. Nie odczuwam nawet dyskomfortu w żebrach. Na początku tygodnia odczuwałem pewien dyskomfort, ale po przyjeździe do Madrytu zrobiłem tomografię komputerową i obraz był dobry. Po zapoznaniu się z faktami, wiem, że nie jestem zagrożony. Złamanie przeciążeniowe jest bardzo bolesne, a także bardzo uziemiające, ale naprawdę skomplikowane były urazy stopy i kolana. To kwestia czasu. Kontuzje, które goją się przez pewien okres czasu, są łatwiejsze do przyswojenia.”

David Goffin będzie kolejnym przeciwnikiem Rafy w stolicy Hiszpanii.