Iga opowiedziała o ostatnich tygodniach

Nasza reprezentantka prezentuje na korcie doskonałą dyspozycję.

---

Iga Świątek w wielkim stylu wywalczyła w niedzielę trofeum Internazionali BNL d’Italia (WTA 1000). Nasza reprezentantka wyjawiła, że decyzja o wycofaniu się z Mutua Madrid Open była bardzo trafiona:

„Powiedziałabym, że dużo trudniej było mi wejść w rytm meczowy. Wcześniej po prostu szłam na żywioł. Nie analizowałam niczego zbyt dokładnie. Tutaj miałam na to więcej czasu, ale musiałam być ostrożna. Również oczekiwania ludzi, prasy i kibiców były nieco większe. Cieszę się, że miałam przy sobie całą drużynę. Daria bardzo pomogła mi psychicznie. Z odpowiednim nastawieniem przystępowałam do meczów. Kluczem była praca zespołowa. Również decyzja o odpoczynku w Madrycie była słuszna. Mimo że na początku nie byłam do niej przekonana. To ich zasługa.”

Polka ma swoim koncie dwadzieścia osiem zwycięstw z rzędu:

„Oznacza to po prostu, że przed meczami nie ma sensu zastanawiać się, jak długa jest ta passa lub kiedy przegram. Nie myślę o tym. Szczerze wierzę, że tylko niebo jest granicą i że mogę zajść jeszcze dalej. Taką postawę mam dzisiaj. Nie myślę o tym, co już się wydarzyło. Pomogło mi to, bo nie marnuję energii. Jestem z siebie bardzo dumna.”

20-latka pochodząca z Raszyna będzie główną faworytką do triumfu w stolicy Francji:

„Kluczem będzie zrobienie dokładnie tego samego, co robiłam wcześniej. W tych turniejach byłam już pod dużą presją. Mam nadzieję, że w turnieju wielkoszlemowym presja nie będzie na mnie tak działać. Staram się zaakceptować fakt, że ta passa kiedyś się skończy. Wykonywanie co tydzień tej samej pracy jest trudne fizycznie i psychicznie. W końcu jesteśmy tylko ludźmi. Postaram się potraktować Roland Garros jak każdy inny turniej. Może będę trochę bardziej się nim cieszyć, bo między meczami mamy dzień wolny.”

Iga wyjawiła, czym zajmuje się w wolnym czasie:

„Podróżowanie z klockami Lego było zbyt trudne, znudziło mi się to (śmiech). Teraz są to książki. Staram się czytać rzeczy, które nie są tylko fikcją, żeby się trochę dokształcić. Oglądam „Gilmore Girls” po raz drugi. W Rzymie, szczerze mówiąc, nie mieliśmy czasu na nic innego poza obejrzeniem jednego odcinka serialu i czytaniem przez 30 minut. Przez resztę czasu spałam. W Paryżu nie wiem, co się stanie. Chciałabym zwiedzić to miasto, zwłaszcza po zeszłorocznym pobycie w bańce.”

Turniej główny French Open 2022 startuje 22 maja.