Rafa zadowolony po pierwszym triumfie

Nadal rozprawił się w trzech setach z Jordanem Thompsonem 6/2, 6/2, 6/2.

---

Rafael Nadal przyjechał do Paryża, chociaż jego występ na kortach Rolanda Garrosa stał pod znakiem zapytania ze względu na problemy ze stopą. Trzynastokrotny triumfator tego turnieju opowiedział o swoich wrażeniach po zwycięstwie w otwierającej rundzie:

„W meczu było kilka dobrych momentów. Zacząłem od bardzo jasnych pomysłów i możliwości zastosowania mojego planu gry. Moją wielką siłą na ziemi jest to, że potrafię grać w bardzo szybkim tempie bez podejmowania zbyt dużego ryzyka, co szkodzi moim przeciwnikom. Zmusza ich do podejmowania dużego ryzyka, jeśli chcą mnie zaatakować. W tym celu potrzebuję maksymalnej intensywności, a w tej chwili nie mogę się ani trochę zrelaksować. Kiedy przyjeżdża się z dwudziestoma zwycięstwami na mączce i dużą pewnością siebie, można trochę odpuścić, ale tym razem nie mogę sobie na to pozwolić. Przy stanie 4/1 w drugim secie rozegrałem fatalnego gema i od tamtej pory szło mi gorzej. Muszę się zmuszać, żeby nie zwalniać ani na chwilę. To praca umysłowa i tylko w ten sposób będę w stanie dokonywać ważnych rzeczy.”

Hiszpan chce dawać z siebie wszystko na francuskiej mączce:

„Najważniejsze jest to, że ten mecz pomoże mi jutro w dobrym treningu i zagraniu z większą determinacją w drugiej rundzie. Muszę się we wszystkim poprawić. Jestem pewien, że mi się to uda. W tym roku, bardziej niż kiedykolwiek, muszę iść z dnia na dzień. W Rzymie bardzo wyraźnie okazałem swoje odczucia i nie żałuję tego. Byłem bardzo szczery w tym, co powiedziałem, ale dałem też jasno do zrozumienia, że jestem przekonany, że uda mi się odwrócić sytuację w tym miejscu. Mam przy sobie swojego lekarza, który bardzo mi pomaga. Teraz chodzi o to, żeby odnaleźć rozwiązanie dla wszystkiego, co się pojawia. Zwłaszcza na poziomie tenisowym. W zeszłym tygodniu podpisałbym się pod tym debiutem i prawdą jest też, że spodziewałbym się go.
To nie będzie łatwa droga, muszę walczyć na każdym treningu, aby dać z siebie wszystko.”

Toni Nadal jest obecnie szkoleniowcem Felixa Auger-Aliassime. 35-latek pochodzący z Majorki uważa, że jego wujek może bardzo pomóc Kanadyjczykowi:

„Mój wujek zawsze przekazywał mi wiele rzeczy, a jedną z nich jest to, że dzięki niemu jestem zawodowym tenisistą. Jestem przekonany, że może on bardzo pomóc Aliassime. Ma duże doświadczenie i jest pasjonatem tego sportu. Toni jest bardzo inteligentną osobą. Myślę, że wnosi to do gry Aliassime wiele pozytywnych rzeczy.”

Corentin Moutet będzie rywalem Rafy w batalii o trzecią rundę.