Jo: Oczy zaszły mi łzami

Jo: Oczy zaszły mi łzami

Finalista Australian Open 2008 rozegrał ostatnią konfrontację w karierze.


Jo-Wilfried Tsonga [WC] we wtorek w pierwszej rundzie French Open 2022 przegrał z Casprem Ruudem [8] i kontuzją barku. Na konferencji prasowej wzruszony Francuz porównał to spotkanie do przebiegu całej swojej kariery:

„Tak, tak, było wszystkiego po trochu. Wspaniałe chwile. Wydawało się, że istnieje jakiś scenariusz. Także kontuzja w starciu z przeciwnikiem, który zawsze był bardzo solidny po drugiej stronie siatki. To też oczywiście było częścią mojej kariery. Myślę, że w trakcie mojej kariery mierzyłem się z niewiarygodnymi przeciwnikami. Oczywiście z „Wielką Czwórką”, ale nie tylko z nią. Także z Del Potro, Cilicem, Wawrinką, Ferrerem i innymi wspaniałymi zawodnikami. Jestem szczęśliwy, że dziś mogłem zmierzyć się z Casprem. To zawodnik o dużej intensywności, bardzo konsekwentny, solidny. To, że udało mi się walczyć i wrócić do boju z tak solidnym zawodnikiem w ostatnim meczu w mojej karierze, to jest to, czego chciałem dzisiaj dokonać. Chciałem to zakończyć w ten sposób, na korcie, dając z siebie wszystko.”

Finalista Australian Open 2008 doznał urazu w czwartej odsłonie:

„Zrobiłem sobie krzywdę przy piłce na przełamanie. Było 6/5 w czwartym secie i trzeba było serwować. Kiedy miałem serwować, zdałem sobie sprawę, że nie mogę podnieść ręki i wezwałem fizjoterapeutę. Pomyślałem jednak, że powinienem zostać na korcie i dokończyć mecz. Tak właśnie chciałem skończyć. Na korcie, grając swój najlepszy tenis. Myślę, że udało mi się to zrobić. W każdym razie nie rozegrałbym kolejnego meczu, bo dziś zostawiłem na korcie absolutnie wszystko.”

Po starciu na korcie imienia Philippe’a Chatrier miała miejsce wzruszająca ceremonia:

„Miałem świadomość, że coś się wydarzy. Wielu ludzi przyszło, żeby się ze mną zobaczyć. Niektórzy pytali mnie, czy chcę coś robić po meczu, na co odpowiedziałem: „Nie przeszkadzajcie mi” (śmiech). Powiedziałem im, że nie wiem, czy to będzie mój ostatni mecz. Nie chciałem o tym myśleć. Wiedziałem, że coś się wydarzy, ale nie wiedziałem, co i kto tam będzie. To było ekscytujące zobaczyć na korcie moich pierwszych trenerów, a nawet moich rodziców. Zazwyczaj są bardzo dyskretni, nie lubią być w centrum uwagi. Jeśli chodzi o chłopaków, to Gael powiedział mi, że przyjedzie. Nie potrafi dochować tajemnicy (śmiech). Nie wiedziałem jednak, że wyjdą na kort. Nie chciałem o tym myśleć, chciałem żyć chwilą i tak właśnie zrobiłem. Bardzo mi się podobało. Wszyscy są bardzo szczęśliwi, ponieważ udało im się doprowadzić mnie do płaczu. To będzie chwila, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Oczy zaszły mi łzami, nie wiedziałem, co robić… Kiedy znów zobaczę te zdjęcia, będę bardzo wzruszony.”

Jo opowiedział, czego najbardziej będzie mu brakowało z touru:

„Adrenaliny, faktu wejścia na tak wielki kort jak ten. Będzie mi brakowało tej adrenaliny, kiedy czujesz, że 15 000 ludzi wykrzykuje twoje imię i wspiera cię na korcie. To, co mnie spotkało, jest dość niezwykłe. W ostatnich tygodniach nie czułem się zbyt dobrze pod względem fizycznym, ale w ciągu ostatnich dwóch lub trzech dni poczułem się lepiej. Nie czułem się tak od dłuższego czasu. Myślę, że to dzięki temu wszystkiemu. Dzięki wszystkim ludziom, którzy mnie dzisiaj wspierali, dzięki pasji tłumu. Dzisiejszy dzień był naprawdę szalony. Jedna z najlepszych atmosfer, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem, a był to mój ostatni mecz. Nie mógłbym prosić o lepsze pożegnanie. Nie mógłbym wybrać lepszego scenariusza. Pomijając fakt, że nie wygraliśmy. Tego właśnie będzie mi brakowało. Kontaktu z widzami i tymi wszystkimi, którzy wspierali mnie przez ostatnie lata.”

Francuz ma na swoim koncie 18 turniejowych zwycięstw i zarobił na korcie ponad 22 miliony dolarów.

bonio 2022-05-25 10:14:58
TRANSMISJE