Carlos: Wiedziałem, że to będzie świetny mecz

Albert Ramos-Vinolas sprawił sporo problemów młodszemu rodakowi.

---

Carlos Alcaraz w środę stoczył bardzo intensywny bój z Albertem Ramosem-Vinolasem. Starszy z Hiszpanów był bliski triumfu w tej konfrontacji, ale ostatecznie górą okazał się nastolatek. Charlie zabrał głos w sprawie tego starcia:

„Znam go bardzo dobrze i wiedziałem, że to będzie świetny mecz. Jestem bardzo zadowolony z poziomu i z tego, że udało mi się powrócić. Wiedziałem, że będę miał swoje szanse w końcówce czwartego seta. Przez cały czas wierzyłem w siebie. Oczywiście trudno było bronić punktu meczowego, ale nigdy nie przestałem wierzyć w siebie.

Po przegranym trzecim secie widziałem, że mogę przegrać. Był taki moment w meczu, kiedy czułem, że jestem gorszy od Alberta. Musiałem coś zmienić, ale zawsze wierzyłem, że uda mi się to odwrócić. W przyszłości, nawet jutro, wyciągnę wnioski z tego meczu. Wiem, co muszę poprawić. To zwycięstwo pomoże mi się uczyć i stale rozwijać.”

Ćwierćfinalista US Open 2021 stara się cały czas poprawiać swój tenis:

„Wierzę w siebie i ciężko pracuję każdego dnia. Trzeba mieć cele i marzenia oraz starać się je realizować. To niesamowite, że ludzie mówią o mnie i myślą, że będę numerem jeden na świecie. Czuję presję i nie chcę o tym za dużo myśleć. Bycie numerem jeden na świecie było moim marzeniem od początku gry w tenisa. Ciężko pracuję, aby to osiągnąć, ale staram się o tym nie myśleć.”

Alcaraz będzie miał teraz okazję zrewanżować się Sebastianowi Kordzie za porażkę z Rolex Monte Carlo Masters:

„W Monte Carlo trudno było mi grać na ziemi, kiedy przyjechałem z Miami. Nie miałem zbyt wielu godzin spędzonych na mączce i było mi ciężko. Wyniosłem z tego meczu wiele pozytywów. Byłem o krok od zwycięstwa. To był wspaniały mecz. Teraz czeka mnie wiele meczów na ziemi i czuję się bardzo dobrze. Obejrzę mecz z Monte Carlo, żeby zobaczyć, co zrobiłem źle. Na tej podstawie wyciągnę wnioski na mecz w następnej rundzie.”