Daria: Bardzo chcę wygrać

Iga Świątek będzie kolejną przeciwniczką Kasatkiny na kortach Rolanda Garrosa.

---

Daria Kasatkina w ćwierćfinale French Open 2022 rozprawiła się ze swoją rodaczką, Veroniką Kudermetovą. Rosjanka na konferencji prasowej opisała swoje wrażenia z tegorocznej edycji paryskiego wydarzenia:

„Czuję się bardzo dobrze. Wszystko dzieje się po raz pierwszy, więc jestem bardzo szczęśliwa, że dotarłam do półfinału. To spełnienie moich marzeń. Drugi set był jak rollercoaster. Raz serwowałam po mecz i miałam odpowiednie okazje. Potem przy stanie na po 5, miałam break-pointy, ale i tak przegrałam. To było trudne do zniesienia, bo tak bardzo chciałam wygrać. W takich chwilach czujesz, że zwycięstwo wymyka ci się z rąk. Jestem zadowolona z tego, jak się zachowywałam na korcie. Nie myślałam o ewentualnym rozczarowaniu, czy czymś podobnym. Bardzo się cieszę z części mentalnej, którą pokazałam.

Czuję się lepiej niż kiedykolwiek, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. To jest dobre, bo oznacza, że jestem coraz lepsza. Ale nie czuję się tak pewnie, jak się to wydaje. Kiedy jesteś w strefie komfortu, to znaczy, że coś jest nie tak. Myślę, że lepiej jest czuć, że coś się szykuje, żeby się za bardzo nie rozluźnić. Jeśli zawsze jest się gotowym na zmiany, jest o wiele lepiej. Trzeba zaakceptować to, co nadejdzie. Sekret tkwi w tym, aby wiedzieć, jak sobie z tym radzić. Tego właśnie próbuję się nauczyć.”

Na drodze 25-latki stanie teraz w stolicy Francji Iga Świątek:

„W tym roku grałyśmy trzy razy i za każdym razem przegrywałam, ale każdy mecz był inny. Na początku roku grałyśmy na kortach twardych, kiedy nie byłam jeszcze w takiej formie, jakiej jestem teraz. Nie mogę porównywać tamtych meczów z tym, co zobaczymy jutro. To, co działo się w lutym czy marcu, było inne. Dla mnie to dobrze, że gramy na ziemi. Mam teraz dobrą passę na tej nawierzchni, dobrze się na niej czuję. To będzie zupełnie inny mecz. Bardzo chcę wygrać, ale wiem, że ona też tego chce. To będzie wspaniały mecz.”

Szkoleniowcem Dashy jest od pewnego czasu Carlos Martinez:

„Pracujemy razem od trzech lat. To szalone, jak szybko minął ten czas. Jestem bardzo wdzięczna Carlosowi, bo kiedy zaczynaliśmy razem pracować, byłam, że tak powiem, na dnie oceanu. To było bardzo trudne. W pierwszym roku bardzo ciężko pracowałam, aby osiągnąć pewien poziom na 2021 rok. Jestem bardzo wdzięczna za jego cierpliwość, ponieważ nie uważam się za osobę łatwą, ani na korcie, ani poza nim. On zawsze znajduje drogę. To niesamowite, jak pracuje. Zawsze wie, co czuję. Jestem bardzo szczęśliwa z powodu wszystkiego, co robimy razem.”

Kasatkina i Świątek zagrają przeciwko sobie po raz piąty. W zwycięskich konfrontacjach prowadzi Polka 3-1.