Venus: Brakowało mi trochę szczęścia

Venus: Brakowało mi trochę szczęścia

Była liderka rankingu WTA musiał uznać wyższość Alison Van Uytvanck.


Venus Williams w pierwszej rundzie US Open musiała uznać wyższość Alison Van Uytvanck. Partia otwierająca ten pojedynek była zdecydowanie lepsza w wykonaniu Belgijki, ale potem była liderka rankingu WTA podniosła swój poziom i miała swoje szanse na przedłużenie tej konfrontacji. 

Ostatecznie Alison pokonała ją w dwóch setach. Vee opisała później to starcie:

„Myślę, że dzisiaj był jeden z jej najlepszych meczów. Widziałam jej mecze wcześniej, a jej poziom dzisiaj był niewiarygodny. Oddaję jej wszystkie zasługi. Ja wciąż próbowałam odnaleźć swoje miejsce. To mój pierwszy mecz w turnieju wielkoszlemowym od ponad roku, więc walczyłam o to, aby odnaleźć swoją przestrzeń, aby powoli zbliżać się do celu. Szczerze mówiąc, miałam dużego pecha w tie-breaku. Czułam, że zrobiłam to, co musiałam, ale w takich momentach nigdy nie można kontrolować wszystkiego. Czułam, że to mam, ale brakowało mi trochę szczęścia. Może mogłam zagrać kilka lepszych uderzeń.”

Siedmiokrotna mistrzyni imprez wielkoszlemowych została zapytana, czy myśli o zakończeniu kariery:

„W tej chwili skupiam się tylko na deblu. To Serena wpadła na ten pomysł, żeby znów grać razem. To ona jest szefową, więc robię to, co mi każe (śmiech). Chyba nie grałyśmy razem od 2016 roku, więc możemy się pomylić. W przeszłości miałyśmy kilka wspaniałych zwycięstw, chociaż miło byłoby dodać kilka kolejnych.”

Amerykanka powróciła niedawno do touru po dłuższej przerwie:

„To był zdecydowanie najdłuższy okres mojej nieobecności w tenisie w całej karierze. Najdłuższy czas, jaki spędziłam bez rakiety w ręku. To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Ponowne podniesienie rakiety i próba aklimatyzacji do warunków, aby przygotować się do US Open. Nie było to łatwe zadanie. Miałam dziś kilka świetnych punktów, ale ogólnie czułam się momentami trochę zardzewiała (śmiech). Jestem podekscytowana powrotem. Miałam wiele dobrych chwil tego lata. Dziś po prostu wyszłam tam z zamiarem zrobienia tego, co najlepsze, bez względu na wszystko.”

US Open 2022 będzie najprawdopodobniej ostatnim wydarzeniem w wykonaniu Sereny. Venus ma nadzieję, że jej siostra zajdzie w Nowym Jorku jak najdalej:

„Miała trochę czasu na przetworzenie tego. Robi rzeczy tak jak chce i kiedy chce. To jest najważniejsze, robienie rzeczy na własnych warunkach. Miałam okazję oglądać jej mecz pierwszej rundy. Żałuję, że nie mogłam być tam, na korcie, ale dziś miałam wczesny debiut. Debiutanckie mecze nigdy nie są łatwe, więc to była naprawdę ekscytująca noc. Mam nadzieję, że takich nocy będzie dla niej jeszcze wiele w tym turnieju.”

bonio 2022-09-01 16:22:23
TRANSMISJE