Danya: Nick grał bardzo dobrze

Mistrz US Open 2021 pochwalił postawę Australijczyka ze starcia 1/8 finału.

---

Daniil Medvedev zakończył przygodę z US Open 2022 na czwartej rundzie. W boju o ćwierćfinał Rosjanin musiał uznać wyższość świetnie dysponowanego Nicka Kyrgiosa. 26-latek pochodzący z Moskwy wyjawił, że przed tym starciem dopadło go przeziebięnie:

„Nick grał bardzo dobrze. Wszystko było w miarę wyrównane do trzeciego seta, potem trochę mnie obezwładnił. Fizycznie zacząłem czuć się nieco gorzej. To był klucz, nagle zacząłem odczuwać duże zmęczenie. Szkoda, ale taka jest prawda, dzisiaj byłem trochę chory. Myślę, że to przez klimatyzację, którą tu mają, to szaleństwo. W zeszłym roku przytrafiło mi się to w Cincinnati, chociaż skończyło się czymś pozytywnym, bo to nie jest normalne, żeby chorować dwa razy w przeciągu 2-3 tygodni. Dzisiaj zauważyłem, że moje gardło za to zapłaciło i fizycznie odegrało to swoją rolę. Jednocześnie nie chcę, żeby to w ogóle zabrzmiało jak wymówka, bo Nick grał bardzo dobrze, pokonał mnie już w Montrealu, a tam nie byłem chory.”

Medvedev nie zrewanżował się Nickowi za porażkę z National Bank Open 2022:

„Myślę, że już w Montrealu zagrał bardzo dobrze. To był mecz na wysokim poziomie, dziś pokazał swój normalny poziom. Trudno jest się z nim mierzyć, ma niesamowity serwis, ale jeśli dobrze zagrasz z linii końcowej, to wiesz, że będziesz miał jakąś przewagę. Ale tak, oczywiście gra bardzo dobrze, ma wszystkie uderzenia. To był mecz na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie z jego strony. Jeśli będzie tak grał do końca turnieju, to ma wszelkie szanse na wygranie go. Chociaż będzie miał trudnych przeciwników, więc nie jest to pewniak. W zasadzie nic mnie już nie zaskakuje. Nie uważam, że wydarzyło się coś zaskakującego. Szkoda, że nie zaskakiwałem go trochę bardziej, może wtedy wygrałbym ten mecz. Ogólnie rzecz biorąc, był to klasyczny mecz tenisowy, w którym Nick serwował z rozmachem i zagrał kilka drop-shotów. Kiedy był na linii końcowej, nie robił na niej zbyt wiele, ale potem ożywił się kilkoma zagraniami serwis wolej. Jego poziom był bardzo wysoki, to mnie nie zaskoczyło, dlatego wygrał.”

Danya w poniedziałek będzie musiał się pożegnać z pozycją lidera rankingu ATP:

„Szczerze mówiąc, to nie jest pozytywna rzecz, zwłaszcza po takim meczu. Starałem się tutaj dobrze wypaść, a teraz jestem rozczarowany. Zawsze jest ciężko, kiedy przegrywasz w turnieju wielkoszlemowym. Ale nie pójdę do swojego pokoju i nie będę płakać, mimo że jestem rozczarowany. Przez kilka dni będę smutny, wpatrzony w telefon i laptopa, może obejrzę jakiś serial. Ale to nie była pierwsza rzecz, która przeszła mi przez myśl po meczu: ‚O cholera, nie jestem już numerem jeden’. Nawet nie wiem na jakim miejscu będę. Pewnie będę numerem 3 lub numerem 4, pewnie Carlos też mnie przeskoczy. To jest motywacja. Teraz postaram się wypadać lepiej. Muszę zdobywać dużo więcej punktów w imprezach wielkoszlemowych, jeśli chcę znów być numerem jeden.”

Przed 26-latkiem start w Moselle Open. Francuski turniej startuje 19 września.