Matteo: Mam dodatkową motywację

Berrettini awansował do ćwierćfinału na obiekcie Flushing Meadows.

---

Matteo Berrettini w czwartej rundzie US Open 2022 potrzebował pięciu odsłon, żeby zatrzymać Alejandro Davidovicha Fokinę. Finalista Wimbledonu 2021 zdołał odwrócić losy tego boju, chociaż stracił dwie otwierające partie:

„Szczerze mówiąc, jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki udało mi się odwrócić losy meczu. Przez dłuższy czas to on był lepszym zawodnikiem na korcie. Przegrywałem 0:2 w setach i męczyłem się w bardzo wilgotnych warunkach. Odbiłem się jednak od dna i w piątym secie byłem już pełen energii. Potrafiłem otrząsnąć się po złym początku. Odnalazłem swoją grę i przede wszystkim znów pokazałem, że jestem bardzo dobry w meczach do wygranych trzech setów, co jest wielką zaletą. Jestem bardzo dumny z podnoszenia swojego poziomu w turniejach wielkoszlemowych, ponieważ są one moim głównym celem.”

26-latek pochodzący z Rzymu lubi rywalizację w największych wydarzeniach:

„Czasami muszę sobie przypominać, że w tych turniejach zawsze się poprawiam i że jestem trudnym zawodnikiem do pokonania w meczach do wygranych trzech setów. To dodaje mi dużo pewności siebie. Widzę, że jestem bardzo konsekwentny w tego typu imprezach i to sprawia, że wierzę, że mogę badać swoje granice i próbować zdobyć tytuł tej rangi. Strach przed porażką jest dużą siłą napędową w mojej karierze. Pomaga mi wyjść z mojej strefy komfortu. Nauczyłem się z tym radzić i cieszyć się strachem przed porażką, zamieniając go na chęć zwycięstwa. Kiedy nie boję się porażki, nie potrafię grać dobrego tenisa.”

Matteo wycofał się z Wimbledonu 2022, ponieważ był zarażony koronawirusem:

„Podjąłem właściwą decyzję. Szkoda, bo przyjechałem tam z dużymi oczekiwaniami, ale miałem wysoką temperaturę i bolało mnie całe ciało. Dużo wiem o COVID-19. Mam znajomych, którzy stracili ludzi wokół siebie przez tę chorobę. Było dla mnie jasne, że jeśli test wyjdzie pozytywnie, to się wycofam. Dopiero po trzech tygodniach poczułem się dobrze fizycznie, więc nie chcę sobie wyobrażać, co by było, gdybym wystartował. Teraz mam dodatkową motywację, aby odkupić swoje winy. W tym roku udało mi się zagrać tylko w dwóch turniejach wielkoszlemowych, ale teraz czuję się zdrowy i naprawdę chcę to podtrzymać.”

Casper Ruud będzie następnym rywalem Włocha w Nowym Jorku.