Caro: Staram się skupiać na swojej grze

Garcia imponuje ostatnio bardzo wysoką dyspozycją.

---

Caroline Garcia we wtorek po raz pierwszy osiągnęła półfinał wielkoszlemowy w grze pojedynczej. Francuzka dokonała tej sztuki, po tym jak rozprawiła się z Cori Gauff. Po zwycięstwie 28-latka nie kryła zadowolenia:

„Jestem super szczęśliwa z powodu zwycięstwa, z tego, że jestem w półfinale. To był bardzo intensywny mecz. Każdy punkt i każdy gem były naprawdę trudne, ale atmosfera z amerykańskim tłumem dodała nam dużo energii. Jestem bardzo zadowolona z mojego dzisiejszego występu. Z tego to jak potrafiłam opanować emocje w swoim tenisie. Byłam w stanie wydobyć swoją grę i to jest dla mnie bardzo ważne.

W tej chwili staram się skupiać na swojej grze, na tym co lubię robić najbardziej. Patrzeć na to, co jest dla mnie najlepszym sposobem na grę. W tej chwili ścieżka jest bardzo jasna. To w jakim kierunku muszę iść, jak mam sobie radzić ze stresem i występować pod presją, więc staram się po prostu podążać tą ścieżką. Tak przygotowywaliśmy się jako zespół. Tak staramy się robić to jak najlepiej.”

Caro doskonale poradziła sobie przed ćwierćfinałowym starciem z presją:

„Nerwy są normalne. To znaczy, że martwisz się o to, co się dzieje. Uprawianie sportu wymaga dużej pasji. Oczywiście gra się w tenisa dla pasji, dla emocji, które on daje. Wszystko to jest tym, co napędza cię do ciągłego treningu i do tego, aby zawsze iść do przodu. Oczywiście jest wiele momentów, w których dzieją się złe rzeczy, ale to wszystko jest częścią tego samego planu. To połączenie jest tym, co napędza gracza, więc chcę nadal cieszyć się tymi wszystkimi rzeczami.”

Następną rywalką Garcii będzie Ons Jabeur:

„Myślę, że w przeszłości grałyśmy na tym etapie półfinał juniorskiego French Open i w jakimś innym turnieju. Zawsze uwielbiała grać, szczególnie jako juniorka. Rzadko się zdarzało grać przeciwko zawodniczce, która robiła na korcie tyle rzeczy co ona. Pamiętam, że bardzo różnicowała swoje uderzenia. Jako juniorka była bardzo wyjątkową zawodniczką. Naprawdę ciężko się gra przeciwko niej, choć teraz jest o wiele trudniej. Jest w pierwszej piątce na świecie, dotarła do finału Wimbledonu. Bardzo się poprawiła, więc będzie to duże wyzwanie. Wspaniale jest patrzeć na zawodniczki, z którymi dorastałam.”