Roger: Ten weekend przebiegł dla mnie dobrze

Roger: Ten weekend przebiegł dla mnie dobrze

Federer w piękny sposób pożegnał się z profesjonalną karierą.


Roger Federer zakończył swoją niezwykłą przygodę z tourem. W sieci pojawiło się wiele plotek na temat tego, że Szwajcar w następnym sezonie zostanie kapitanem drużyny z Europy w Laver Cup. 41-latek urodzony z Bazylei zaprzeczył tym doniesieniom:

„Nie ma żadnych planów w tym temacie. Bjorn wykonuje świetną robotę. Thomas również. Wspiera go przez cały czas. To była świetna zabawa. Może kiedyś, kto wie, ale na chwilę obecną nie ma tego w planach. W tej chwili nie mogę się doczekać Vancouver w przyszłym roku. To miasto będzie wspaniałe. Mam nadzieję, że skompletujemy naprawdę silny zespół. Przeżyłem wszystkie rodzaje Laver Cup. Byłem w zwycięskiej drużynie w pierwszych edycjach. Tym razem byłem w drużynie przegranych. Następnie nie mogłem zagrać z powodu kontuzji, więc oglądałem mecze z trybun. Ten turniej podobał mi się pod wieloma względami. W przyszłym roku będzie inaczej, już nie mogę się tego doczekać.”

W przyszłym sezonie te wyjątkowe rozgrywki odbędą się w Kanadzie:

„Będzie podobnie jak teraz. Nie widzę powodu, aby to zmieniać. To wszystko jest bardzo ekscytujące, a format jest bardzo solidny. W miarę upływu czasu myślałem o wszystkich wariantach, przez które może przejść zespół. Teraz myślę, że to wszystko jest wspaniałe. Za pięć lat będziemy w wielu różnych miejscach. Być może w pewnym momencie odsuniemy się od Ameryki Północnej i pójdziemy trochę dalej, nie wiemy jak daleko. Do tej pory byliśmy w niesamowitych miastach, na niesamowitych stadionach z wielkimi tłumami. Londyn nie był rozczarowaniem, był fantastyczny. Jestem szczęśliwy, że udało nam się dotrzeć na O2 Arena.”

Europejczycy przegrali z tenisistami z pozostałej części świata. Roger liczył na inny wynik:

„Oczywiście, że jestem rozczarowany, byłem częścią drużyny, prawie straciłem głos kibicując. Ręce mnie bolą od klaskania (śmiech). Tak, jestem rozczarowany, naszym marzeniem był inny wynik. Powiedziałem Andy’emu w szatni, że nie lubię przegrywać, że to nie jest fajne. To po prostu pozostawia zły smak w naszych ustach. Jak już się tam było i posmakowało sukcesu, to już nie jest to samo. Jutro wszyscy stąd wyjedziemy. Mam nadzieję, że dziś czeka nas miły wieczór. Oczywiście ten weekend przebiegł dla mnie dobrze. Bardzo mi się podobał, ale szkoda, że nie udało nam się zdobyć zwycięstwa.”

Dwudziestokrotny mistrz turniejów wielkoszlemowych będzie tęsknił za wieloma rzeczami:

„Cała atmosfera, kibice, interakcje, nawet niektóre podróże. Czuję się gotowy, aby robić różne rzeczy w życiu i wziąć trochę wolnego czasu, aby być z rodziną i zobaczyć, co chcemy robić. Przeżyłem wspaniały czas w tourze. Poznałem wielu przyjaciół. W piątek przeżyłem wspaniały czas, w otoczeniu moich największych rywali. To było coś wyjątkowego, za co nigdy nie będę mógł im wystarczająco podziękować. Mam nadzieję, że ich pożegnania też będą wyjątkowe i szczególne. Dla mnie to było coś pięknego.”

Szwajcar ma swoim koncie 103. trofea.

bonio 2022-09-27 11:40:30
TRANSMISJE