Przed startem Dubai Duty Free Championships (WTA 1000) chyba nikt nie spodziewał się takiego przebiegu imprezy. Aryna Sabalenka [2] błyskawicznie zakończyła przygodę z tymi rozgrywkami. Dwukrotna mistrzyni Australian Open w drugiej rundzie uległa nakręconej Donnie Vekic.
Coco Gauff [3] w ćwierćfinale nieoczekiwanie przegrała z Anną Kalinskayą [Q]. Rosjanka poszła później za ciosem i była górą także nad Igą Świątek [1]. 25-latka pochodząca z Moskwy w doskonałym style zameldowała się w finale tych wyjątkowych zmagań.
Anna mocno walczyła o tytuł w Dubaju. W ostatecznym starciu musiała jednak uznać wyższość Jasmine Paolini. Dziewczyny spędziły na korcie ponad 2 godziny. Kalinskaya miała swoje szanse, ale solidniejsza okazała się bardziej wypoczęta Włoszka. Jasminie nie musiała rozgrywać ćwierćfinałowego pojedynku przeciwko Elenie Rybakinie [4].
Reprezentantka Kazachstanu poddała ten mecz ze względu na zatrucie pokarmowe. 28-latka w finale zdobyła o 11 punktów więcej od Anny.
Jasmine rozprawiła się z Rosjanką w trzech odsłonach 4/6, 7/5, 7/5. Tenisistki zagrały przeciwko sobie po raz trzeci. Po raz drugi lepsza okazała się Paolini. Za triumf w Dubai Duty Free Championships 28-latka dostanie 523 485 $ i 1000 punktów. Przed nią krótka przerwa, po czym uzupełni skład BNP Paribas Open (WTA 1000).