Iga: Byłam bardzo pewna siebie

Iga: Byłam bardzo pewna siebie

Liderka rankingu WTA wygrała w Stuttgarcie trudne starcie z Elise Mertens.


Iga Świątek przygodę z Porsche Tennis Grand Prix rozpoczęła od zwycięstwa w drugiej rundzie nad Elise Mertens. Czterokrotna triumfatorka imprez wielkoszlemowych na konferencji prasowej opowiedziała o swoich wrażeniach z tego pojedynku:

„Jestem bardzo zadowolona z tego, jak zagrałam. Pierwszy mecz na kortach ziemnych zawsze jest trudny, a Elise była świetna. Czasami trzeba być cierpliwym i pracować nad punktem, więc jestem bardzo zadowolona ze sposobu, w jaki sobie z tym poradziłam. Czuję, że byłam w stanie dostosować się do warunków w przeciągu ostatnich dwóch dni. Mecz był wspaniały pod każdym względem. Byłam bardzo pewna siebie. Nie musiałam się dostosowywać do zbyt wielu rzeczy. Na ziemi trzeba taktycznie wybierać różne opcje, ale tutaj w Stuttgarcie kort jest stosunkowo szybki. Służy jako dobre przejście pomiędzy tournee po kortach twardych a trasą po kortach ziemnych.”

22-latka urodzona w Warszawie zdaje sobie sprawę, że rywalizacja na ziemi wymaga od niej więcej cierpliwości:

„Kiedy myślę, że moje uderzenie będzie wygrywające, kończy się na tym, że nie trafiam lub nie wygrywam (śmiech). Zawsze muszę być gotowa na kolejne zagrania i muszę utrzymywać intensywność. Nie ma czasu na stanie w miejscu. Zawsze muszę być gotowa. To właśnie staram się robić. Czasami nie jest to łatwe. Są chwile, kiedy czujesz, że powinnaś zakończyć punkt. Na mączce trzeba przygotowywać się na dłuższe wymiany. Jest to coś, co mogę wykorzystać. Mogę oddać więcej piłek, więc działa to dla obu zawodniczek. Muszę zmieniać swoją mentalność i być bardziej cierpliwą.”

Iga była najlepsza w Stuttgarcie w dwóch poprzednich edycjach:

„Zawsze jest presja, w każdym turnieju. Na tym poziomie nie można jej uniknąć, kiedy jest się faworytką w każdym meczu, więc nie myślę o tym. Ciężko jest wygrać trzy razy z rzędu. Pamiętam, jak czułam się w Dosze na początku turnieju. Ciężko było pozbyć się pewnych problemów. Tutaj po prostu staram się skupiać na swojej grze. Pamiętam bardzo trudne mecze w ostatnich dwóch latach. Nie oczekuję, że ten turniej będzie łatwy. Nie biorę niczego za pewnik. Wiem, że w tenisie wszystko może się zdarzyć. Jeśli przegram, choć może się to wydawać wielką niespodzianką, to jest to normalne i może się przydarzyć. Chcę skupić się na kolejnych meczach i nie myśleć o zwycięstwie. Przede mną jeszcze długa droga.”

Przed liderką rankingu WTA konfrontacja z Emmą Raducanu:

„Wygląda na to, że wszystkie elementy jej gry znów działają. Świetnie to widzieć. Oczywiście, że ma potencjał. To nie będzie łatwe. Ona wie, jak podkręcać piłkę i jak dobrze grać na ziemi. Grałam z nią już kilka razy i nie było łatwo. Nie spodziewałabym się łatwego meczu.”

Iga i Emma zagrają przeciwko sobie po raz trzeci. Mistrzyni US Open 2021 jeszcze nigdy nie udało się zatrzymać Polki.

bonio 2024-04-19 10:44:40
TRANSMISJE