We wtorek w BNP Paribas WTA Finals rozgrywanych w Singapurze zmagania rozpoczną tenisistki z Grupy Białej. Agnieszka Radwańska zmierzy się z Petrą Kvitovą.
Polka podczas tournee po Azji grała bardzo słaby tenis, Agnieszka Radwańska przegrywała z kim popadnie – w Seoulu przegrała z Lepchenko w ćwierćfinale, w Wuhan z Garcią w II rundzie a w Pekinie również w II rundzie z Robertą Vinci. Krakowianka potrafi grać na hardzie, jak i również na kortach halowych. W ostatnich latach zauważyłem pewną zależność – gdy Radwańska osiągała bardzo dobre wyniki podczas turniejów rozgrywanych w Azji, to słabo prezentowała się na finałach. Polka gra bardzo inteligentny tenis, w jej grze najważniejsza jest regularność i spokój, czego brakowało właśnie w ostatnich turniejach.
Petra Kvitova jest świeżo po świetnych wynikach osiąganych w Azji – Czeszka wygrała turniej w Wuhan, a w Pekinie w finale musiała uznać wyższość swojej przeciwniczki z Grupy Białej, Marii Sharapovej. 24-latka prezentuje ofensywny tenis, potrafi zdobywać punkty bezpośrednio serwisem. Momentami Czeszka bywa chimeryczna, co inteligencja gry Radwańskiej może wykorzystać. Polka nie może dobrze wspominać bezpośrednich pojedynków z Kvitovą podczas Mistrzostw WTA – Radwańska przegrała wszystkie trzy pojedynki z Kvitovą, nie wygrywając nawet seta.
Przewiduję, że Radwańska wróci do gry na świeżości – w ostatnich tygodniach Polka nie rozgrywała dużo spotkań i dlatego mam nadzieję, że we wtorek będzie w stanie ponownie prezentować dobry tenis. Kvitova w Azji grała bardzo dużo, na pewno ma w nogach turnieje w Wuhan i Pekinie i sądzę, że może jej zająć kilkanaście minut aby dobrze wejść w meczu z Radwańską, dlatego typuję, że Polka wygra w tej konfrontacji przynajmniej jednego seta.
Radwańska +1,5s.@ 1,88