Hewitt w tym sezonie gra przeciętnie, ale osiąga i tak lepsze wyniki od Melzera. W H2H jest 6-0 dla Australijczyka, czy Lleyton ma sposób na swojego dzisiejszego rywala? Sądzę, że na pewno wie jak na niego grać, zna jego słabe punkty i łatwo to wykorzystuje. Forma obu zawodników nie jest najwyższa. W Toronto odpadli w pierwszych rundach, Hewitt w bardzo żałosny sposób przegrywając z Benneteau, natomiast Melzer z Sockiem, który był dobrze dysponowany.

Na hardzie lepiej spisuje się reprezentant Australii i dlatego stawiam w jego kierunku. Ma pewniejszy serwis, potrafi grać forehandem i backhandem, tylko w ostatnim czasie brakuje mu regularności. Dokładnie tego samego brak Melzerowi, tylko, że Austriak dysponuje o wiele słabszym serwisem, ma mniejsze doświadczenie i na hardzie gra przeciętnie. To wszystko składa się na to, że Lleyton ma w tej rywalizacji przewagę. Do tego dochodzi H2H, o którym wspomniałem wyżej. Nie wiadomo jak to zadziała na Jurgena. Możliwe, że go bardziej zmobilizuje, ale może także wpłynąć na niego negatywnie. Ostatni ich bezpośredni pojedynek miał miejsce aż 7 lat temu, także w Cincinnati. Wtedy bez problemu wygrał Hewitt. Jak będzie dzisiaj? Moim zdaniem tak samo jak przed laty.

Mój typ: Lleyton Hewitt wygra po kursie 1.36